Liczba wyświetleń 56
123.00 $
Kraków, Małopolskie, Polska
✨ Wolne media
2022/12/15 o 23:10
Minister spraw zagranicznych Łotwy Edgars Rinkevics wezwał NATO do zezwolenia Ukrainie na prowadzenie uderzeń wewnątrz terytorium Rosji, dodając, że sojusz nie powinien obawiać się odpowiedzi Moskwy. Biały Dom sprzeciwił się wysłaniu Kijowowi rakiet o zasięgu umożliwiającym uderzenie w cele wewnątrz Rosji.
Podczas wywiadu na marginesie szczytu NATO w Rumunii, Rinkevics powiedział "[w]ydaje się, że powinniśmy pozwolić Ukraińcom na użycie broni w celu wycelowania w miejsca, w których znajdują się rakiety lub pola powietrzne, z których te operacje są uruchamiane." Sojusznicy "nie powinni obawiać się" eskalacji ze strony Moskwy - dodał.
Minister spraw zagranicznych Łotwy Edgars Rinkevics (z prawej) u boku sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena, via AP.
Biały Dom nie powiedział publicznie Kijowowi, że nie może on uderzyć w terytorium Rosji; prezydent Joe Biden powiedział w maju, że "nie zamierzamy wysyłać na Ukrainę systemów rakietowych, które uderzą w Rosję".
Jednak administracja Bidena wyraźnie autoryzowała ataki na Półwysep Krymski, ukraińskie terytorium, które zostało zaanektowane przez Rosję w 2014 roku. Kreml ostro zareagował na serię ataków na Krymie, w tym poprzez zniszczenie dużych połaci ukraińskiej sieci energetycznej.
Ukraina poszukuje wojskowego taktycznego systemu rakietowego (ATACMS) o zasięgu blisko 186 mil. Jak dotąd Biały Dom był skłonny wysłać Kijowowi jedynie amunicję o zasięgu 50 mil. Ukraina zaoferowała administracji Bidena kontrolę nad celownikami.
W czerwcu rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zagroził, że Rosja zaanektuje więcej ukraińskiego terytorium, jeśli Kijów otrzyma broń o większym zasięgu. "Im dłuższy zasięg uzbrojenia dostarczycie, tym dalej odsuniemy linię od naszego terytorium" - powiedział.
Przemawiając we wtorek dla Bloomberga podczas szczytu NATO w Bukareszcie, minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Tajani ostrzegł przed bezpośrednią konfrontacją z Rosją. "Nie chcemy problemów z innymi krajami" - powiedział - "nie jesteśmy w bezpośrednim niebezpieczeństwie".
Dalej zaznaczył, że Włochy chcą uniknąć eskalacji. "Jesteśmy przeciwni eskalacji konfliktu" - powiedział. - Tajani dodał.
Brak komentarzy
Zostaw swój komentarz (spam lub obraźliwe słowa zostaną usunięte)